Blanca - czyli od początku.

Blanca

Abstrahując od altruistycznych zagadnień metafizycznego pietyzmu adekwatnie jestem gotów pokusić się stwierdzeniem, że percepcja mojej mentalności nie obliguje mnie do dalszej konwersacji z tobą, ponieważ nie stoisz nawet w brodziku moich potrzeb intelektualnych, co nie koliduje z moją wysublimowaną wiedzą na ów temat, biorąc pod uwagę wszelkie aspekty tej kwestii.

Tak oto wita Was nowa koleżanka, per pani Moderator - Blanca. Ci, którzy przesiadują na forum o Percy'm Jacksonie znają mnie i to chyba całkiem nieźle. Tam moją rangą jest Muza. Przylgnęło do mnie tak po tym, jak inni zaczęli dzięki [nie wiem] mojej obecności, odpowiedzi, opowiadaniu czerpać wenę. Cóż, miło mi to słyszeć, naprawdę. Ale wypadałoby coś o sobie napisać.

Na imię mi Adrianna, mam 15 lat i pochodzę z niewielkiej wsi położonej w województwie łódzkim. Pełnej formy praktycznie nie używam - tylko przy formularzach i innych tego typu głupotach. Ludzie zwą mnie różnie. Bywam Adą, Adzią, Adką, Adzixonkiem, Adusią, a nawet Adasiem, co mnie irytuje. Czy ja naprawdę wyglądam jak facet? Bo mi się wydaje, że nie.
Mam brązowe, średniej długości włosy, które aktualnie próbuję zapuścić. Noszę grzywkę na wszelakie sposoby: na bok, równo, spiętą do tyłu. Byleby mi nie przeszkadzała. Moje oczy? Cóż... teraz są zielone, chociaż w zależności od kąta światła mogą być lekko niebieskie lub nawet piwne. Jestem niska, mam ledwo ponad 160 cm wzrostu. Trochę to dobrze, trochę źle. Myślę, że jestem szczupła, nadwagi żadnej nie mam. Noszę okulary [nerdy jak coś] od mniej więcej 2 klasy gimnazjum, gdyż zbyt duża ilość książek i częste używanie komputera osłabiło mi wzrok. Jestem krótkowidzem. Ubieram się na luzie, pilnując jednak, by nie odstawać od tych tzw. 'trendów'. Przeważnie mam na sobie rurki, dłuższą, luźną koszulkę i sweter albo bluzę. Na lewym nadgarstku mam ukochaną, szczęśliwą bransoletę.
Z zainteresowań, to głównie: siatkówka, piłka nożna i ręczna, muzyka, rysowanie, pisanie i języki.
Siatkówkę kocham ze względu na emocje i kibiców, którzy potrafią się zachować, w przeciwieństwie do tych od nogi. Poza tym, nasze reprezentacje i kluby dają nam niemałe powody do dumy. Zwykle, oglądając mecz tracę połowę paznokci, więc rzadko kiedy je zapuszczam. Sport ten pokochałam, gdy w wieku około 10 lat weszłam do pokoju, gdzie część rodziny oglądała mecz Polaków. Zaczęli mi wszystko tłumaczyć i zostałam w tym na dobre.
Piłka nożna istniała u mnie w domu do zawsze. Mój dziadek był jednym z 'założycieli' i pomysłodawców klubu aktualnie istniejącego w naszej gminie, mój tata w nim grał. Trochę żałował, że nie ma syna, ale nie narzeka. Chyba. Piłka nożna ma to do siebie, że nawet niewiele się na niej znając, można nią zapoczątkować nieklejącą się rozmowę. Taki wygodny temat.
O polskiej piłce ręcznej nigdy nie słyszałam zbyt wiele, toteż tak naprawdę zaczęłam się tym interesować, gdy Edyta [moja siostra cioteczna] oglądała Mistrzostwa Świata w 2006.
Nie ruszam się z domu bez słuchawek na uszach. Zawsze nucę coś pod nosem, muzyka była, jest i będzie we mnie. Kiedyś chodziłam do szkoły muzycznej na gitarę, ale zrezygnowałam. Byłam wtedy trochę zbyt niedojrzała. Teraz planuję po skończeniu trzeciej klasy do niej wrócić. Albo na fortepian... Nie wiem. Słucham tego, co mi wpadnie w ucho, jednak od zawsze słucham popu, wszelkich boysbandów i takich tam. Kocham wokal Justina Timberlake'a, Ushera i Ne-Yo. Z nich wypadałoby brać przykład, a nie - Justin Bieber. WTF?! No pytam się, WTF?!
W rysowanie wprowadził mnie deviantArt, na którym znalazłam się przypadkiem i koleżanka z klasy. Nie jestem dobra w rysowaniu z pamięci czy własnej wyobraźni, więc zwykle wzoruję się na czymś. Moje szkice i inne takie nie są jeszcze tak dopracowane jak bym chciała, ale się staram.
Pisanie i języki. Hmm... pisać lubię o wszystkim, zwłaszcza o tych, których wymyśloną historię widzę w mojej głowie od początku. Na forum o Percy'm jest opowiadanie o Blance - córce Ateny i syna Apolla. Teraz mam kilka pomysłów na inne, ale zanim je zamieszczę minie trochę czasu, życzę wam więc cierpliwości do mnie i mojej frekwencji w pisaniu. Języki są niesamowite, można przez nie odkryć wiele rzeczy związanych z kulturą zagraniczną. Aktualnie uczęszczam na dodatkowe zajęcia z angielskiego na poziomie matury rozszerzonej, może w przyszłym roku uda mi się zdać tzw. firsta. [FCE - First Certificate of English]. Chciałabym szkolić się poza granicami kraju, więc planuję wziąć udział w programie stypendialnym UWC. Jeśli mi się uda, na dwa lata wyjeżdżam uczyć się do jednego z wybranych krajów. Marzy mi się konwersowanie również w innych językach, zwłaszcza hiszpańskim, włoskim, rosyjskim i francuskim.

Chyba na tyle. Pytania? Jak tak to tu:
formspring.me/bylenieadrianna

peace&love, Ada.

Necklice

No to miło mi Cię powitać na naszym skromnym forum Very Happy

Peegy

Ah, Blanco witaj Wink

Rzeczywiście, jak się jest na forum PJ to większość z tego się wie Very Happy

Ale i tak miło było dowiedzieć się więcej Wink

Sophie

Znamy się? xd
Blanca masz konto na deviantArt?

Blanca

znamy znamy Very Happy

mam: Influide
ale chyba założę sobie nowe, więc wyślę Ci potem linka na PW Very Happy

Nika

Witam oficjalnie Panią Moderator. Very Happy